Wstałam obok niego. Jedyne co mnie bolało to ta cholerna rana na brzuchu. Czekałam tylko na to aż miną te zbędne dni i wyjdę z tego szpitala dobrze, że w tej całej sytuacji nie byłam sama tylko z przyjaciółmi i rodziną a także z moim chłopakiem. Chłopakiem który jest niepowtarzalny i nie zastąpiony, czy można chcieć czegoś więcej. ? Mam to na co nawet nie zasługuję i o czym nawet nie marzyłam. A jednak taka prosta dziewczyna jak ja z tak małego miasta znalazła się w wielkim świecie z wielkimi ludźmi życie jest niesamowite i otrzymujemy od niego niezwykłe niespodzianki. Takie myśli przychodziły mi do głowy coraz częściej. Ale postanowiłam, że przestanę myśleć dlaczego to wszystko mam tylko pomyślę jak to wykorzystać aby nie cierpieć i było tylko lepiej i lepiej.
-O wstałeś. Dzień dobry.
-No cześć, jak rana ? -Zapytał i pocałował mnie na "Dzień Dobry"
-Coraz lepiej. Ale już powoli dochodzę do siebie.
-To dobrze.. Już niedługo wyjdziesz ze szpitala i nikomu już więcej cię nie oddam.
-No taką mam nadzieję ale możemy nie myśleć o tej ranie i tym co się wydarzyło. Chcę o wszystkim zapomnieć.
-Wszystkim ?
-No prawie. Głuptas.
-No ja myślę. Mam dla Ciebie niespodziankę powinna tu być za jakieś 30 min.
-Cooo jak to co się stało powiedz !
-Niespodzianka to niespodzianka Kochana.
-No ok.
30 min szybko zleciało Niall oznajmił, że musi wyjść na chwilę. Zgodziłam się i poczekałam na niego. Po chwili przyszedł i powiedział, że mam zamknąć oczy zrobiłam to a do sali weszło całe "1D" i ich dziewczyny trzymali balony, kwiaty, czekoladki, kartki i to wszystko tylko po to abym była szczęśliwa. Takich przyjaciół to ja chyba nigdy nie znajdę jakimi są oni. Bardzo się cieszyłam że ich zobaczyłam. Lekarz pozwolił mi wyjść do parku więc usiadłam na wózek inwalidzki bo sama bym nie dała rady iść. Tak uważał Niall mimo, że ja czułam się coraz lepiej i bym dała radę iść sama. Ale cóż musiałam mu ulec. Na dworze było ciepło jak to latem po jakiś dwóch godzinach wróciłam do mojej sali z zemną został Niall mimo, że błagałam go aby dał sobie spokój i się porządnie wyspał ten się zaśmiał i zadzwonił do Liam'a czy by mógł mu przywieść laptopa i jakieś ubrania. Ten się zgodził i tak zrobił. Na twitter'ze miałam sporo wiadomości jak "Wszystko będzie ok." "Jesteśmy z Tobą" "Trzymaj się będzie dobrze." Wzruszyłam się bo fanki raczej powinny być zazdrosne a one tak mnie przyjęły.
-Mówiłem, że się wszystko ułoży.
-Wiem, a ja nie chciałam tego słuchać bo sądziłam, że one mnie nienawidzą.
-Ciebie nie da się nienawidzić. - pocałował mnie w czoło.
-Tak, tak Ty o tym wiesz najlepiej.
-A tak nie jest. ?
-Jest, jest- przytuliłam go.
-Ale chyba nie będziemy tak siedzieli dzień w dzień włączmy jakiś film.
-No dobrze. Jakieś propozycje. ?
-To się zobaczy.
Niall włączył film i zaczęliśmy oglądać. Po filmie od razu poszliśmy spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz