WI*- Wasze imię ;)
___________________
Wstałam rano tym razem nikt mnie nie obudził ani nic. Weszłam na kompa tak jak dawniej robiłam to na co dzień tylko komputer, plaża i dwór. Od razu napisałam do mojej przyjaciółki :
"-No cześć ;*
-No Heyy. ;*. Jak tam z Niall'em
-Ni jak nie jesteśmy ze sobą.
-Dla czego co się stało. ?
-To nie temat na rozmowy przez fb.
-Wolę się spotkać.
-To Ty jesteś w Polsce"
-No jakoś tak wyszło.
-No to Ty przyjdziesz po mnie czy jak.
-Nie akurat ta opcja odpada. Przyjdź do parku."
*W tym samym czasie* -Hubert
[Powiedzmy, że mój były ma na imię Hubert Wy dajcie sobie jakie chcecie]
"-Spotkamy się dzisiaj.
-Eee.chciałam się spotkać z dziewczynami.
-Widzę, że w Polsce jesteś.
-Z kąt wiesz ?
-Mówi Ci coś Twitter.
-No tak ale dla czego akurat on ?
-"Dzień Dobry Kochana ;** -Kocham Cię i nic tego nie zmieni pamiętaj"- I do tego komentarze "Czy pomiędzy Tobą a Kingą [wi*] coś się stało. ? " -Niee wszystko ok. -Niall.
-Ej ja muszę lecieć pa.
Przypomniało mi się że nie dałam Perrie znać, że dotarłam na miejsce.
*Perrie*
Ja: No cześć ;* Ja już od 5 godz jestem na miejscu. Nie martw się.
*W tym samym czasie u Niall'a*
(Myśli Niall'a)
Perrie ma sms'a muszę jej powiedzieć. Ee Ale on jest od Kingi [wi*] Nie no muszę go przeczytać.
"Kingaa [wi*] : No cześć ;* Ja już od 5 godz jestem na miejscu. Nie martw się."
O co tu chodzi. Musze do niej napisać.
Perrie : No a gdzie Ty jesteś.
Kingaa : Do mnie do domu przyleciałam.
Cooo do Polski ale czemu akurat tam. O co tu chodzi.
-Ej chłopacy musimy jechać do Polski. ?
-Stary o co ci chodzi, dla czego ?
-Perrie, dla czego Kinga [wi*] jest w Polsce? Co tu się dzieje ? O co w tym wszystkim chodzi. ? Powie mi ktoś w końcu. ?
-Nie moge Ci tego powiedzieć, przepraszam.
-Perrie proszę !
-No bo Hubert jak przyjechał to powiedział, że jeśli ona z Tobą będzie to tego pożałuje bo Ty nie będziesz wyglądał tak jak wyglądasz teraz i że obydwoje tego pożałujecie.
-O niee on tego pożałuje. Musimy lecieć do Polski proszę Was !.
-Nie możemy dopiero jutro. Inaczej nie można.
-O jaa jak ja wytrzymam.
*U Kingi [wi*]
Która to już godzina muszę w końcu wyjdź mam 10 min żeby dotrzeć do parku.
*SMS*
Magda [dajmy jej takie im.] : Ej chcesz coś do picia bo idę do sklepu.
Ja : No jak możesz to kup coś.
Magda : No ok to ja za jakieś 15 min będę na miejscu.
Doszłam do parku usiadłam na ławce po chwili doszła Magda i zaczęłyśmy rozmawiać.
-No to o co chodzi. ?
Opowiedział jej o wszystkim i poszłyśmy po resztę naszej paczki. Po drodze wpadliśmy nad jezioro ale ja się nie kąpałam. Tylko siedziałam na ławce i oglądałam moje zdj. i Niall'a. Wspominając wszystkie nasze wspólne chwile po jakiś 2 godz ja już byłam zmęczona więc poszłam do domu. Włączyłam telewizor i usnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz